czwartek, 16 października 2014

Charakteryzacja na geparda.

Witajcie!
Z okazji nadchodzącego halloween postanowiłam wykonać charakteryzację na geparda. Może ktoś się wybiera na jakiś bal przebierańców i może kogoś zainspiruję do stworzenia czegoś podobnego. :) 
Zapraszam do oglądania zdjęć. :)




Użyte produkty:
  •   podkład Astor - Skin Match, odcień 100 Ivory,
  • korektor pod oczy NYC - Liquid Concealer, odcień light,
  • puder sypki, transparentny My Secret,
  • brązer Sleek - Face Contour Kit, medium,
  • cień do brwi Golden Rose, nr 104,
  •  korektor do brwi Eveline w odcieniu brown,
  • baza pod cienie Avon,
  •  cień w kremie Maybelline - color tattoo, timeless black,
  • tusz do rzęs Rimmel, Scandaleyes (w pomarańczowym opakowaniu),
  • paletka cieni Lovely - nude make up kit, biały cień,
  • eyeliner czarny, Wibo,
  • Inglot duraline (do rozrzedzenia cienia w kremie),
  • paletka Sleek - Oh So Special, cień brązowy boxed i czarny noir,
  • paletka Sleek - Ultra Matts V2, szary cień Thunder,
  • konturówka do ust Golden Rose Classics, nr 318,
  • pomadka Avon Color Trend, w odcieniu raven (krwista czerwień).


Dajcie znać co sądzicie?
Pozdrawiam
Agnieszka :)


poniedziałek, 13 października 2014

Tusz do rzęs Avon Big & Daring.



Dzisiaj chciałam zaprezentować Wam tusz Big & Daring z najnowszej kolekcji Avon.

  Od producenta: 
Pogrubiający tusz do rzęs z kremowo-żelową formułą - bez grudek, bez sklejania, bez rozmazywania. Szczoteczka intensyfikująca objętość podkreśla wyrazistość spojrzenia. 6x grubsze rzęsy , nadaje gładkość,  pozostawia rzęsy miękkie i elastyczne. Szczoteczka: Idealnie wyprofilowana szczoteczka intensyfikująca objętość dopasowuje się do kształtu rzęs, a włoski o różnej długości i formie wachlarza docierają do każdej z nich i rozdzielają je od nasady aż po końce. Formuła: Innowacyjna kremowo-żelowa i jedwabiście gładka formuła z kolagenem, keratyną i proteinami, pozwala stopniować objętość rzęs, zachowując ich elastyczność i miękkość.Testowana przez okulistów. Może być stosowana przez osoby noszące szkła kontaktowe.
 
 Ode mnie:
Przetestowałam już wiele maskar z Avonu, jestem konsultantką i na bieżąco wiem o nowościach. Jak do tej pory miałam jednego faworyta z tej firmy, był nim SuperShock. Wszystko się zmieniło gdy poznałam Big&Daring :) Początkowo gdy wyjęłam go z tekturowego opakowania zachwycił mnie wygląd, prezentuje się bardzo elegancko. Jednak gdy otworzyłam tusz i zobaczyłam szczoteczkę to się troszkę przeraziłam. Moim oczom ukazała się wielka szczota ;D Wielkością podobna do tych z Rimmel Scandaleyes. Jednak trzeba było przystąpić do aplikacji. Po pierwszym użyciu nie byłam zachwycona, gdyż rzęsy mi się posklejały, formuła jest dość rzadka, jednak nie odpuściłam. Po kilku użyciach wprawiłam się w jego aplikacji, szczoteczka dociera nawet do najmniejszych rzęs. Jedna warstwa wygląda dość naturalnie, natomiast dwie bardzo efektownie. Jednakże najważniejsze dla mnie jest to, że po całym dniu noszenia tusz nie robi tzw. "pandy" na oczach. Słyszałam już o bardzo wielu różnych opiniach o tej maskarze, jednak ja jestem bardzo z niej zadowolona. Jedynym minusem może być to, że tusz jest bardzo ciężko zmyć, trzeba kilkakrotnie, ruchami od góry do dołu pocierać rzęsy i wtedy powoli schodzi. Wiem jedno, gdy będę potrzebowała tuszu, który będzie miał za zadanie wytrzymać bardzo wiele godzin to na pewno sięgnę po Big&Daring od Avon. Cenę też ma przystępną, można go wyhaczy za około 17zł, produktu jest 10ml. Występuje w dwóch wersjach: czarnej i brązowej. Termin ważności jest standardowy jak na tusz, czyli 3 miesiące. Według mnie warto się nim zainteresować i przetestować. :)


Mieliście? Jak Wam się sprawdził?

Pozdrawiam
Agness.

sobota, 11 października 2014

poniedziałek, 6 października 2014

Barwy jesieni.

Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do Was z kolorowym makijażem w barwach jesiennych. Wiadomo, że na co dzień mało która z nas odważyłaby się na tak kolorowy makijaż, jednak myślę, że wieczorową porą lub na jakąś imprezkę taki makeup znajdzie więcej zwolenniczek. :)




Twarz:
  •   podkład Astor - Skin Match, odcień 100 Ivory,
  •   korektor pod oczy NYC - Liquid Concealer, odcień light,
  •  puder sypki, transparentny My Secret,
  •  brązer Sleek, Face Contour Kit, medium,
  • róż Sephora, cinnamon spice, nr 01.
Oczy:
  • baza pod cienie Avon,
  • beżowy cień z paletki Lovely - nude make up kit,
  • paletka Sleek Glory, cienie: district (perłowa zieleń), overground (perłowy szampański kolor),
  • cienie Inglot: 337 (kawa z mlekiem), 605 (rdzawo miedziany kolor), 606 (złoto),
  • eyeliner czarny Wibo,
  • tusz do rzęs Avon - Big & Daring.
Brwi:
  • cień do brwi Golden Rose, nr 104.
Usta:
  • paletka do ust Sleek - Lipstick Palette, Mardi Gras 861, pomadka koloru koralowego.

Opis kroków:
Na powieki nakładam bazę pod cienie, a następnie przypudrowuje ją beżowym cieniem aż pod łuki brwiowe. Transferowym cieniem o kolorze 'kawy z mlekiem' podkreślam załamanie i kącik zewnętrzny. Następnie nakładam miedziany kolor w kącik zewnętrzny, potem na środek powieki zieleń i w wewnętrznym kąciku złoto. Kolorki blęduję, aby ładnie przechodziły w siebie. Na dolną powiekę w takiej samej kolejności od wewnętrznego kącika nakładam  miedź i zieleń, a złoto zastępuję cieniem w kolorze szampana. Wszystkie użyte cienie są perłowe oprócz beżu i cienia transferowego, które mają wykończenie matowe.
Rysuję delikatna kreskę czarnym linerem i tuszuje rzęsy. :)

Pozdrawiam
Agnieszka :)