piątek, 27 lutego 2015

Paletka nude make up kit od Wibo w akcji.

Hej :)
Większość z Was pewnie ma, a jak nie to przynajmniej widziała paletkę nude make up kit od Wibo. Jest to paletka 12-stu nudziaków. Znajdziemy w niej wykończenia matowe, satynowe i perłowe, a czarny cień jest matem z drobinkami. Jak każdą tego typu paletką stworzymy zarówno makijaże dzienne jak i wieczorowe. Koszt paletki to około 12zł. Maty są słabiej napigmentowane niż perły. Cienie się troche osypują, więc radziłabym wykonać napierw makijaż oczu, a nastepnie twarzy. 
Ja dzisiaj chciałam Wam pokazać makijaż dzienny.


Twarz:
  • Podkład Gosh X-Ceptional Wear Foundation, 12 Natural,
  •  korektor Maybelline Affinitone, 02 Natural,
  •  puder sypki Ben Nye, odcień Neutral Set,
  •   róż Avon, odcień Soft Plum,
  •  bronzer Sleek - Face Contour Kit, Medium 885.


Oczy:
  • Paletka Lovely nude make up kit,
  • Eyeliner Wibo, czarny,
  • Kredka beżowa Oriflame, Nude,
  • tusz Rimmel Scandaleyes, (pomarańczowe opakowanie).



 Brwi:
  •  Puder do brwi Golden Rose, nr 104,
  •  Korektor do brwi 3w1 Eveline Art Scenic.
Usta:
  • Kredka do ust Kobo, nr 101 Fuchsia,
  • Pomadka Avon, odcień Pure Peony.

Pojawiła się siostra tejże paletki, z kolorkami wpadającymi w tony różowe.
Ostatnio za mną chodzi paletka nudziaków z Zoeva ale nie wiem kiedy uda mi się ją zakupić.

Jakie są Wasze ulubione paletki z kolorami nude?

Przypominam o rozdaniu, termin do jutra włącznie. KLIK
 

Pozdrawiam
Aga.

sobota, 21 lutego 2015

Paletka do ust Sleek - Mardi Gras.

Witajcie :)

Dzisiaj chciałabym Wam troszkę opowiedzieć o paletce do ust firmy Sleek. Posiadam dwie paletki o nazwie Siren i Mardi Gras. Jako pierwsza na tepetę idzie Mardi Gras.



Przychodzi do nas w kartoniku, opakowanie standardowe jak na Sleek-a, ładnie się prezentujące i dość solidne. W opakowaniu mamy cztery kolory pomadek. Wszystkie kolory są mega napigmentowane. Wykończenia jakie mamy to matowe, satynowe i błyszczące. Najfajniejsze jest to, że łącząc w różny sposób kolory, możemy uzyskać wiele ciekawych odcieni. Wytrzymałość też jest dobra, spokojnie kilka godzin znajdują się w nienaruszonym stanie. Wiadomo podczas jedzenia troszkę się ścierają, ale w miarę równomiernie.




Zawartość: W jednym opakowaniu mamy 4 piękne,nasycone odcienie pomadek, w żadnym nie ma drobinek. Nazwy: Carnival (satynowy fiolet), Masquerade (matowy różo-koral), Rio (błyszczący, intensywny róż), Firework (błyszczący, jasny róż). Dodatkowo dostajemy dość fajny i precyzyjny pedzelek. Odcienie są wręcz neonowe.

Zapach/konsystencja/aplikacja: Pomadki są bezzapachowe. Fiolet ma konsystencję dość zbitą, dobrze nakładającą się na usta. Matowy róż ma najbardziej "tępą" formułę. Dwa pozostałe odcienie mają kremową, jedwabistą konsystencję i w łatwy sposób nałożymy je na usta.

Termin ważności: 18 miesięcy od otwarcia.

Trwałość: Bardzo dobra, utrzymują się dobre kika godzin w nienaruszonym stanie. Powiedziałabym, że nawet odrobinę wżerają się w usta.


Podsumowując:
Za cenę ok. 37zł dostajemy 4 odcienie pomadek, bardzo dobrej jakości, nasycenie jest mega. Wklepane palcem delikanie w usta, mogą dać delikatniejszy i naturalniejszy efekt.  Fajne jest to, że kolory możemy łączyć jak chcemy i w ten sposób uzyskamy jeszcze inne odcienie.Najodważniejszy jest fiolet i nie wyszłabym w nim nigdzie, ale do sesji jak najbardziej. Ostatnio bardzo lubię róże na ustach, więc paletka często jest używana.

Kto jeszcze nie widział, moje rozdanie: KLIK

Jak Wam się podobają kolorki? Lubicie paletki do ust Sleek?

Pozdrawiam
Aga. :)

niedziela, 15 lutego 2015

Makijaż dla odważnych :)

Hej :)

Dzisiaj pokażę Wam makijaż, który wykonałam na mojej koleżance Ani. Jest to wersja wieczorowa, zarówno mocne oko jak i usta. Nie wszystkim spodoba sie taki look, wiem, jednak chciałam pokazać i taką wersję. Makijażem możemy się bawić i pewne zasady możemy łamać od czasu do czasu. :)

Zatem zapraszam do oglądania.


Twarz:
  •  podkład Gosh X-Ceptional Wear Foundation, 12 Natural + odrobinę Revlon Colorstay, nr 110,
  • korektor Maybelline Affinitone, 02 Natural,
  •  sypki puder bamusowy Paese, 
  • paletka do konturowania Sleek - Face Contour Kit, Medium,
  •  róż Avon, odcień Soft Plum.

 Brwi:
  • puder do brwi Golden Rose, nr 104.


Oczy:
  • baza pod cienie Artdeco,
  • paletka 4 cieni Sensique, nr 102, najjaśniejszy cień,
  • cienie Inglot: 330 (beż), 337 ('kawa z mlekiem'),
  • paletka Sleek - Glory: central (matowa czerwień), hammersmith and city (czerwień z tonami różowymi),
  • paletka Sleek - Oh So Special: celebrate (perłowy, bordowo-brązowy), gateau (prłowy róż, jasny), wrapper up (kakaowy mat),
  • paletka Sleek - Ultra Matts V2, highness (matowy fiolet),
  • kredka beżowa i czarna Oriflame,
  • cień Maybelline Color Tattoo, nr 60 - Timeless Black,
  • duraline Inglot,
  • tusz do rzęs Essence LashMania.

Usta: 
  • paletka do ust Sleek - Mardi Gras, nazwa pomadki to Masquerade.



Opis kroków:
Pod łuk brwiowy nakładam beż. Następnie cieniem 337 z Inglota zazaznaczam załamanie i powyżej. Pogłębiam  załamanie brązowym cieniem, a następnie nakładam czarną kredkę od połowy powieki, tworząc kreskę i rozcieram ją. Na to aplikuję bordowy cień. Na środek powieki nakładam czerwono-różowy cień i rozcieram aby powstało ładne przeście kolorów. Następnie w sam wewnętrzny kącik nakładam jasny róż. Dolną powiekę od zewnętrznego kącika maluję tak samo, na środku stawiam na matowy fiolet, a w samym wewnętrznym kąciku jasny, prłowy beż. Maluję kreskę za pomocą czarnego cienia w kremie wymieszanego z duraline. Poniżej kredki w zewnętrznym kąciku wyrównuję wszystko za pomocą korektora, aby uzyskać troszkę graficzny efekt. Tuszuję rzęsy, na linię wodną nakładam beżową kredkę i gotowe. :)



Lubicie mocne makijaże? Odważyłybyście się na mocne oko i usta?

Przypominajka o rozdaniu. KLIK

Pozdrawiam sedecznie
Agnes. :)

czwartek, 12 lutego 2015

Propozycja Walentynkowa.

Hej :)

Zapraszam do obejrzenia mojej propozycji makijażu Walentynkowego. Jest to delikatna wersja, bo myślę, że nasi Panowie nie lubią zbyt wyzywających makijaży, a w szczególności 'boją się' czerwonych ust. Dlatego postawiłam bardziej na naturalność i dodanie dziewczęcego blasku. 

Makijaż fajnie sprawdzi się przy oczach blisko osadzonych, gdyż jaskółki narysowane tylko na 1/3 zewnętrzego kącika optycznie wyciągną oczy. Dodatkowo blask jest na środku powieki zarówno górnej jak i dolnej, zatem właścicielki oczu głęboko osadzonych też będą zadowolone. :)


Twarz:
  • podkład Gosh X-Ceptional Wear Foundation, 12 Natural,
  • korektor Maybelline Affinitone, 02 Natural,
  • sypki puder bamusowy Paese, 
  • paletka do konturowania Sleek - Face Contour Kit, Medium,
  • puder rozświetlający Dior (na szczyty kości policzkowych), nr 05,
  • róż Avon, odcień Soft Plum.

 Brwi:
  • puder do brwi Golden Rose, nr 104.


Oczy:
  • baza pod cienie Avon,
  • cienie Inglot: 337 ('kawa z mlekiem'), 330 (beż),
  • beżowa kredka Oriflame, Nude,
  • jasno brązowa kredka Manhattan,
  • cienie z paletki Sleek Ultra Matts V2: noir (czarny z domieszką szarego), maple (ceglasty odcień), paper bag (ciepły brąz),
  • cienie z paletki Sleek Oh So Special: organza (perłowy róż), pamper (jaśniutki zabielony róż, matowy), gateau (chłodniejszy, perłowy róż),
  • tusz do rzęs Essence LashMania.

Usta:
  • wodoodporna konturówka Kobo, 101 Fuchsia,
  • pomadka Avon - Extra Lasting, Sunkissed Ginger.



Opis kroków:
Pod łuk brwiowy nakładam beż. Następnie cieniem 337 z Inglota zazaznaczam załamanie i powyżej, pogłębiam je kolorem ceglastym i dodaję w zewnętrzny kącik. Cieniem brązowym jeszcze bardziej pogłębiam załamanie i zewnętrzny kącik. W wewnętrznym kąciku aplikuję jaśniutki matowy róż. Na sam środek daję jedyny pełowy cień na górnej powiece, różowy. Upewniam się, że wszystko jest ładnie roztarte i przechodzę do dolnej powieki. Do połowy nakładam kredkę w kolorze jasnego brązu, a na nią cień brązowy, matowy. Na sam środek donej nakładam cieplejszy, perłowy róż. W samym wewnetrznym ten sam zabielony, matowy róż. Rozcieram w dół beżem. Na górnej powiece rysuję jaskółkę, na długości 1/3, matowym czarnym cieniem. Tuszuję dwa razy rzęsy i gotowe. :)



Przypominam o rozdaniu i zapraszam do udziału w zabawie. :) KLIK

Co myslicie o makijażu? 

Pozdrawiam
Aga. :)

niedziela, 8 lutego 2015

Moja praca na konkurs u Maxineczki.

Witajcie :)

Chciałabym Wam dzisiaj pokazać makijaż, który wykonałam na konkurs u Maxineczki. Postanowiłam spróbować swoich sił i wykonać kolorowy makeup. Słowo karnawał kojarzy mi się z wielobarwnością, więc i na oczku postawiłam na wiele barw.

Zdjęcia wykonała Strudelka. Zapraszam do odwiedzenia jej bloga. KLIK


Główną rolę na oczach odgrywają cienie ze Sleek-a, paletka Glory. Znajdziemy w niej piękne, kolorowe odcienie. Ja użyłam circle (zółty), hammersmith and city (koralowy), picadilly (granat). Blędowałam tak, aż na granicach tych kolorków stworzą się odcienie pośrednie. Na dolnej powiece użyłam z tej samej paletki cienia victoria (turkus), a w sam wewnętrzny kącik overground (szampański odcień). Rozcierając w załamaniu i powyżej górną powiekę, użyłam cienia o nazwie pamper (blady róż) z paletki Oh So Special. Nie obyło by się bez sztucznych rzęs, więc je dokleiłam.

Usta pomalowałam delikatną pomadką z Avon, seria Extra Lasting, odcień sunkissed ginger.




 


Przypominam również o trwającym na moim blogu rozdaniu. KLIK
Bardzo serdecznie zapraszam do wzięcia udziału. :)

Dajcie znać jak Wam sie podoba taki kolorowy makijaż?

Pozdrawiam 
Aga. :)















czwartek, 5 lutego 2015

Wieczorowa wersja mnie. :D

Hej :)
Chciałam Wam dzisiaj pokazać makijaż, który wykonałam juz jakiś czas temu. Niestety nie podam kosmetyków, którymi go wykonałam gdyż, jedyne co pamiętam to to, że na ustach miałam pomadkę z paletki do ust Sleeka - Siren, w odcieniu Desire Me.
To jest moja wersja makijazu wieczorowego. Czerwone usta uwielbiam, jednak ostatnimi czasy gustuję w różach. Dla mnie usta odgrywają dużą rolę w makijażu i nawet gdy na oczku nie chce mi się nic robić, to po nałożeniu pomadki w mocnym kolorze od razu czuję się lepiej i pewniej. :)

Zobaczcie kilka zdjęć.




Jeszcze mała przypominajka o rozdaniu na, które bardzo serdecznie zapraszam. KLIK


Lubicie czerwień na ustach?

Pozdrawiam
Aga. :)

wtorek, 3 lutego 2015

Denko #1.

Hej :)
Przychodzę do Was z nową serią postów u mnie na blogu, czyli denko. Te posty nie będą ukazywały się jakoś reglularnie. Po prostu, gdy uzbiera mi się pewna ilość opakowań, wtedy post się ukaże. Zatem poznajcie produkty, które wykończyłam w ostatnim czasie.


Oznaczenie:
kupię ponownie,
może kupię,
nie kupię.

1. Szampon Schwarzkopf Schauma. Kupiłam małą wersję, gdyż potrzebowałam na wyjazd. Okazał się być dość fajnym produktem. Ładnie pachniał, nie obciążał moich włosów, po umyciu były one lekkie, miękkie i gładkie, czyli tak jak lubię żeby były. :) W dodatku cena nie jest wygórowana, więc chętnie do niego wrócę.

2. Szampon Schwarzkopf Gliss Kur, z płynnym jedwabiem i keratyną. Skusiłam się na niego, bo kiedyś miałam wersję fioletową, która mi odpowiadała, a że była promocja to postanowiłam spróbować wersji różowej. Niestety to był błąd. Do włosów puszących się może i byłby dobry, jednak dla moich cienkich włosów nie był. Dawałam mu szansę kilka razy, lecz za każdym moje włosy były bardzo obciążone i myłam je jeszcze raz innym szamponem. Ten zużyła moja mama, która ma krótkie włosy. Chyba jedwab i keratyna nie służą moim włosom.

3. Balsam do ust Carmex. Produkt, o którym zapewne wszyscy juz słyszeli. Niezwykle wydajny i nawilżający balsam do ust. Odrobinę mrowi, więc trzeba się do niego przyzwyczaić. Fajny, bo potrzeba niewiele czasu, aby spierzchniete usta wróciły do formy.

4. Płyn micelarny BeBeauty. Ten produkt też większość z Was zna. Ja stosuję go do usuwania resztek makijażu. Całego demakijazu nim nie wykonuję, choc próbowałam i dobrze uwuwał zanieczyszczenia, jednak najpierw wolę uzyć jakiegoś żelu. W roli, której go stosuję sprawdza się idealnie. Mój demakijaż bez tego micelka nie może się obejść.

5. Krem matująco-nawilżający AA, do cery mieszanej. Moja cera nie jest wymagająca i bardzo dużego nawilżenia nie potrzebuje, dlatego ten krem super się u mnie sprawdził. Czy matowił? Raczej nie zauważyłam zmiany w świeceniu się, ale sama myśl, że jest matujący robi na mnie wrażenie (zawsze po 3-4 godz sie świecę). Szybko się wchłaniał, co lubię.

6. Puder ryżowy Paese. Jak dla mnie, najlepszy puder jaki do tej pory miałam. Super matuje, jest miałki i przy odpowiedniej ilości nie bieli. Byłam z niego bardzo zadowolona. W połączeniu z Colorstay Revlona, tworzy idealny efekt, mat utrzymuje się około 5 godzin bez poprawek (uwierzcie, przy mojej cerze to jest sukces). Z innymi podkładami tez dobrze współgra, lecz uczucie matu jest juz odrobinę krótsze niż w przypadku CS.

7. Krem do rąk Avon Care. Jakos specjalnie bardzo nie nawilża, po nasmarowaniu rąk kremem wyczuwalne jest uczucie gładkości, ale nie jest to długotrwały efekt. Podoba mi sie to, że szybko sie wchłania.

8. Żel do mycia twarzy peelingująco-wygładzający Lirene. Żel, który po pierwszym użyciu nie zachwycił mnie swoim mocnym zapachem lawendy, a tym że bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu, a cera po nim jest taka idealnie gładziutka. Do zapachu jakoś się przyzwyczaiłam. Nie polecałabym go do cery wrażliwej, gdyz jest on troche takim zdzieraczkiem (mojej cerze mieszanej w kierunku do tłustej to odpowiada).

9. Czarny eye liner Wibo. Mam do niego sentyment, gdyż to nim właśnie uczyłam się robić kreski. Wytrzymuje na powiece cały dzień, lecz pod wieczór można już zauważyć, że odrobinę kruszy się w zewnetrznym kąciku. Jak dla mnie jest fajny. :)

10. Baza pod cienie Avon.Na jej temat nie będe się rozpisywać, gdyż możecie więcej przeczytać tutaj. Jak dla mnie jest super.

Przypomnę jeszcze o moim rozdaniu, na które bardzo serdecznie zapraszam: klik.

 To byłyby juz wszystkie kosmetyki, które zużyłam w ostatnim czasie. Dajcie znać co o nich sądzicie?

Pozdrawiam,
Agnieszka.

poniedziałek, 2 lutego 2015

MakeUp rozświetlający.

Hej :)
Dzisiaj tak na szybko, pokażę Wam, mój makijaż dzienny, rozświetlający. Oczy pomalowałam paletką czterech cieni Sensique, która idealnie spisuje się w dzienniaczkach. :) Na ustach mam koralowy błyszczyk z Avon.


Czasami lubię takie lekkie makijaże, dodające uroku. :)


Moje rozdanie: klik

Pozdrawiam
Aga. :)