poniedziałek, 29 grudnia 2014

Ulubieńcy listopada i grudnia.

Hej :)
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić moich ulubieńców z miesiecy listopad i grudzień. Nie jest ich zbyt dużo, jednak myslę że są warci zobaczenia. :) 


  • Podkład Gosh X-Ceptional Wear Foundation. Ja mam w odcieniu 12 Natural. Jest to podkład bardzo dobrze kryjący o wykonczeniu matowym. U mnie sprawdza się rewelacyjnie. Nie przesusza i nie znika z twarzy.. Mam cerę mieszaną w kierunku do tłustej i po aplikacji podkładu mat utrzymuje mi się do 4 godzin, po czym odciskam nadmiar sebum bibułką matująca lub chusteczką higieniczną i tak przez kolejne 4 godz. mam spokój ze świeceniem się. Lubię go też za to, że daje naturalny efekt. Nie wybrałabym go gdybym szła na jakąś imprezę, która trwała by wiele godzin, ale na co dzień, jak najbardziej. Jednym z jego składników jest witamina E, posiada też mineralny filtr słoneczny. To jest już moje drugie opakowanie. :) 

    • Kredki do oczu Oriflame, seria The One. Ja mam dwie: black i nude. Są idealnie miekkie, dobrze się rozprowadzają i łatwo rozcierają. Odcień nude sprawdza się świetnie na linię wodną w codziennym makijazu. Mam je niedługo, lecz podbiły moje serce. :)

    • Matowe błyszczyki Manhattan. Ja mam odcień 93C My Mandarine i 51P Hint of Pink. Oba kolorki bardzo lubię. Jak na byłyszczyki, to dość długo utrzymują się na ustach, około 3 godz. Mają matowe wykończenie, a ja maty uwielbiam. :)

    • Pędzel 230/Luxe Pencil Zoeva. Pędzelek wielozadaniowy, precyzyjnie nałożymy nim cień w wewnętrzny kącik, zaaplikujemy cienie na dolną powiekę, rozetrzemy kreseczkę oraz nadamy głębi makijażowi aplikując cienie w załamanie powieki. Można nim też nałożyć korektor na pojedyńcze wypryski. Włosie jest mięciutkie. Wykonany perfekcyjnie! :)


    To wszyscy moi ulubieńcy. Dajcie znać czy coś Was zainteresowało lub czy macie, któryś z produktów i jesteście zachwycone tak jak ja?

    Pozdrawiam
    Agnieszka.

    4 komentarze:

    1. Matowy błyszczyk Manhatta w odcieniu czerwonym mam zamiar nabyć. =)

      OdpowiedzUsuń
    2. Pędzelki z Zoeva bd dopiero testować. Kusza mnie te pomadki z Manhattanu <3

      OdpowiedzUsuń
    3. Chyba kupie sobie te kredki skoro tak zachwalasz :)pozdrawiam

      mmybeautyland.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń