niedziela, 18 stycznia 2015

Bazy pod cienie: Avon vs. Artdeco.

Hej :)
W dzisiejszym  poście chciałabym porównać dwie bazy pod cienie do powiek: Avon i Artdeco.



Baza pod cienie Avon.
Od producenta:

Wodoodporna baza pod cienie do powiek zapewnia trwały makijaż przez cały dzień. Opowiednia do każdego odcienia skóry.
- przedłuża trwałość cieni
- wygładza, przygotowując powiekę do nałożenia makijażu
- zapobiega zbieraniu się cieni w załamaniach powieki
- może być stosowana ze wszystkimi typami cieni

Ode mnie:

Opakowanie: szklany, ładnie się prezentujący słoiczek. Pojemność to 3g.

Zapach, kolor, konsystencja, aplikacja: baza jest bezzapachowa, ma kolor beżowy (nazwa to light beige), jest kremowa, po aplikacji zasycha, matowa. Można ją nakładać zarówno palcem jak i syntetycznym pędzelkiem. Nakłada się na powiekę w łatwy sposób.

Działanie: wszystko to, o czym informuje nas producent jest spełnione. Cienie nałożone na tą bazę nie zbierają się w załamaniu, nie rolują się, spokojnie przetrwają cały dzień na powiekach, a nawet jeszcze dłużej. Podbija też odrobinę kolor cieni.

Termin ważności: trzy miesiące. Standardowo jak na bazę. Wiele dziewczyn skarży się, że baza szybko wysycha. Ze swojego doświadczenia wiem, że tak, szybciej wysycha jeżeli się o nią nie dba, tzn. gdy np. zdarza nam się dobrze nie dokręcić słoiczka lub gdy aplikujemy ja na powiekach, a następnie nie zakręcimy wieczka i tak leży dopóki nie skończymy robić makeup-u. Powiem też, że zaczyna wysychać po 3 miesiącach, czyli po upływie terminu ważności.

Podsumowując:
Jestem w trakcie czwartego słoiczka tej bazy, jak dla mnie jest niezawodna. Słyszałam wiele opinii na jej temat, zarówno dobrych jak i kiepskich. U mnie spisuje się rewelacyjnie i wiem, że kupię kolejne opakowanie. Cena bez promocji to 21zł, jednak w katalogach często jest na nią promocja i możemy ją kupić za ok. 12zł.


Baza pod cienie Artdeco.
Od producenta:

Zapobiega zbieraniu się cieni w załamaniach powiek, sprawia, że stają się wodoodporne. Cienie lepiej się rozprowadzają, mają intensywniejszy odcień i utrzymują się dłużej. Opuszkiem palca równomiernie nakładaj cienką warstwą na całą powiekę.

Ode mnie: 

 Opakowanie: plastikowe ale ładnie się prezentuje. Pojemność 5ml.

Zapach, kolor, konsystencja, aplikacja: Jest bezzapachowa, koloru beżowo-mlecznego. Baza ma konsystencję kremową, jest troche lepka, znajduja się w niej maleńkie drobinki. Można nałozyć ją palcami lub pędzelkiem syntetycznym. Na powiekę nakłada się w łatwy sposób. 

Działanie: Baza spełnia obietnice producenta. Nakładając na przypudrowaną powiekę musimy pamiętać aby nabrać jej odrobinę i zaaplikować, w przeciwnym razie może zacząć się rolować. Odrobinę podbija kolor cieni, zwłaszcza perłowych, po nałożeniu matowego cienia drobinki są troszeńkę widoczne. Nałożone na nią cienie nie zbierają się w załamaniu przez cały dzień.
 
Termin ważności: 12 miesięcy.

Podsumowując:
Jest to bardzo dobra baza i jest mega wydajna, gdyż na powiekę nakładamy zaledwie odrobinę. Drobinki się w niej znajdujące nie powinny przeszkadzać, gdyż po nałożeniu matowego cienia prawie ich nie widać, a przy perłowym może nam tylko pomóc w wydobyciu większego blasku. Koszt to około 30zł.



Porównanie:
Kiedyś z moimi opadającymi powiekami miałam problem, gdy nakładałam cienie bez bazy to po dwóch godzinach zbierały się w załamaniach. Teraz już nie mam tego problemu. Obie te bazy u mnie sprawdzają się świetnie. Jednak gdybym miała wybierać, to wybrałabym bazę z Avonu, po pierwsze dlatego, że mam do niej dobry dostęp, po drugie cena jest niższa, a po trzecie jej konsystencja troche bardziej do mnie przemawia i podoba mi się ten mat, który pozostawia po aplikacji, przy okazji wyrównując koloryt powieki. Jednak myśląc inaczej baza z Avon ma tylko 3 miesiące ważności a Artdeco 12 miesięcy, przeliczając w ciągu roku zużylibyśmy 4 słoiczki bazy z Avon co wyniosłoby ponad 40zł.  Zatem to już jest kwestia indywidualna. Polecam wypróbować obie. :)



Miałyście te bazy? Która według Was lepsza?
A może polecicie mi coś innego do wypróbowania?

FACE: klik

Pozdrawiam
Aga :)

12 komentarzy:

  1. Chyba zdecyduję się na bazę z Avonu, bo wiele osób ją zachwala:) Nawet nie sądziłam, że jest tak dobrej jakości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię matowe bazy, drobinki mnie odstraszają. Jak kiedyś zdenkuję mojego paint-pota to wypróbuję tą z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako bazy uzywam Duraline z Inglota i jestem zadowolona :)

    Aha :) Kochana bierzesz udział w rozdaniu na moim blogu :) chciałam Cie poinformowac o zmianie profilu GOOGLE+ ( długa historia ale jesli jesteś zainteresowana ją poznać to oczywiście na swoim facebooku rozpisuje się szczegółowo) ale mneijsza o to :) chciałabym aby Twój głos w rozdaniu nadal był ważny dlatego zachęcam Cię do polubienia mojego profilu aby być na bieżąco ze wszystkimi nowinkami i konkursami :) https://plus.google.com/u/0/103250589351960831487/posts ZAPRASZAM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego sposobu jeszcze nie testowałam. Dziękuję za info, tak wiem, czytałam na fb. :)

      Usuń
  4. Ja mam bazę z Dax Cosmetics, Cashmere jest ok =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po wielu pozytywnych opiniach kupiłam jakiś czas temu tą z Avonu, ale średnio jestem z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A beżu akurat nie mam ;) Jak kryje?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwie cienkie warstwy i nie ma żadnych prześwitów. Jest super :)

      Usuń
  7. Kiedyś uzywałam z artdeco, pozniej z kobo i z Hean. Dla mnie one wszystkie maja taka sama konsystencje i działanie. Na chwile obecna całkowicie zrezygnowałam z typowych baz i przerzuciłam się na przypudrowany bądź nie... korektor :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam obie bazy i obie dobrze się u mnie spisały:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam bazę z Avonu, niby dobra, ale latem na przykład się nie sprawdza w ogóle:/

    OdpowiedzUsuń