Witajcie :)
Zielonego i niebieskiego boi się nie jedna kobieta, łatwo jest przesadzić z tymi kolorami. Jednak odpowiednio wykonany makeup, nawet w tak odważnych kolorach, podkresli naszą urodę i doda kobiecości. Ja dziś prezentuję makijaż w którym zmierzyłam się z tymi własnie barwami, jak mi poszło? Oceńcie sami... :)
Twarz:
- podkład Pierre Rene - Skin Balance, nr 20 - champange,
- korektor Maybelline Affinitone, nr 01 - nude beige,
- puder w kompakcie Rimmel Stay Matte, nr 001 - transparentny,
- kuleczki brązujące Avon,
- róż Bell, nr 053.
Brwi:
- puder do brwi Golden Rose, nr 104,
- korektor do brwi Eveline Art Scenic, brązowy.
Oczy:
- baza pod cienie Avon,
- duraline Inglot,
- tusz Essence Lashmania,
- kredka Avon SuperShock, odcień aqua pop, (do połowy dolnej powieki)
- kredka Oriflame, Nude,
- cienie Inglot, nr 330 - beżowy i 337 - chłodny brąz,
- paletka Makeup Revolution - Mermaids vs Unicorns, cienie: 1) jasna jabłuszkowa zieleń (1/3 wewnetrznego kącika), 2) miętowy (górna powieka), 3) turkusowy (dolna powieka), 4) szaro-czarny z drobinkami (odrobine w zewnetrzny kącik),
- cień w kremie Maybelline Color Tattoo, odcień 25-Everlasting Navy (kreska).
Usta:
- paletka do ust Sleek Mardi Gras, zmieszałam kolory Firework i Masquerade.
Jak Wam się podoba moja propozycja makijażowa?
Pozdrawiam
Aga :)
Super ;-) ja bardzo lubię dodać trochę niebieskich kolorów do mojego makijażu ;-)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ten kolor, ja należę do tych osób, które jednak boją się mocnych kolorów w makijażu oczu :)
OdpowiedzUsuńMakijaż ładny. Pasuje Ci! :) Ja jednak źle czuję się w niebieskościach...
OdpowiedzUsuńMakijaż cudowny ;]
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo ładny, lubię takie kolorki na oczach. :)
OdpowiedzUsuńslicznie malujesz, super kolorki i cudny efekt koncowy :)
OdpowiedzUsuń