Witajcie :)
Dzisiaj chciałabym Wam troszkę opowiedzieć o paletce do ust firmy Sleek. Posiadam dwie paletki o nazwie Siren i Mardi Gras. Jako pierwsza na tepetę idzie Mardi Gras.
Przychodzi
do nas w kartoniku, opakowanie standardowe jak na Sleek-a, ładnie się
prezentujące i dość solidne. W opakowaniu mamy cztery kolory pomadek.
Wszystkie kolory są mega napigmentowane. Wykończenia jakie mamy to
matowe, satynowe i błyszczące. Najfajniejsze jest to, że łącząc w różny
sposób kolory, możemy uzyskać wiele ciekawych odcieni. Wytrzymałość też
jest dobra, spokojnie kilka godzin znajdują się w nienaruszonym stanie.
Wiadomo podczas jedzenia troszkę się ścierają, ale w miarę równomiernie.
Zawartość: W jednym opakowaniu mamy 4 piękne,nasycone odcienie pomadek, w żadnym nie ma drobinek. Nazwy: Carnival (satynowy fiolet), Masquerade (matowy różo-koral), Rio (błyszczący, intensywny róż), Firework (błyszczący, jasny róż). Dodatkowo dostajemy dość fajny i precyzyjny pedzelek. Odcienie są wręcz neonowe.
Zawartość: W jednym opakowaniu mamy 4 piękne,nasycone odcienie pomadek, w żadnym nie ma drobinek. Nazwy: Carnival (satynowy fiolet), Masquerade (matowy różo-koral), Rio (błyszczący, intensywny róż), Firework (błyszczący, jasny róż). Dodatkowo dostajemy dość fajny i precyzyjny pedzelek. Odcienie są wręcz neonowe.
Zapach/konsystencja/aplikacja:
Pomadki są bezzapachowe. Fiolet ma konsystencję dość zbitą, dobrze nakładającą się na usta. Matowy róż ma najbardziej "tępą" formułę. Dwa pozostałe odcienie mają kremową, jedwabistą konsystencję i w łatwy sposób nałożymy je na usta.
Termin ważności: 18 miesięcy od otwarcia.
Trwałość: Bardzo dobra, utrzymują się dobre kika godzin w nienaruszonym stanie. Powiedziałabym, że nawet odrobinę wżerają się w usta.
Podsumowując:
Za cenę ok. 37zł dostajemy 4 odcienie pomadek, bardzo dobrej jakości, nasycenie jest mega. Wklepane palcem delikanie w usta, mogą dać delikatniejszy i naturalniejszy efekt. Fajne jest to, że kolory możemy łączyć jak chcemy i w ten sposób uzyskamy jeszcze inne odcienie.Najodważniejszy jest fiolet i nie wyszłabym w nim nigdzie, ale do sesji jak najbardziej. Ostatnio bardzo lubię róże na ustach, więc paletka często jest używana.
Kto jeszcze nie widział, moje rozdanie: KLIK
Jak Wam się podobają kolorki? Lubicie paletki do ust Sleek?
Pozdrawiam
Aga. :)
Termin ważności: 18 miesięcy od otwarcia.
Trwałość: Bardzo dobra, utrzymują się dobre kika godzin w nienaruszonym stanie. Powiedziałabym, że nawet odrobinę wżerają się w usta.
Podsumowując:
Za cenę ok. 37zł dostajemy 4 odcienie pomadek, bardzo dobrej jakości, nasycenie jest mega. Wklepane palcem delikanie w usta, mogą dać delikatniejszy i naturalniejszy efekt. Fajne jest to, że kolory możemy łączyć jak chcemy i w ten sposób uzyskamy jeszcze inne odcienie.Najodważniejszy jest fiolet i nie wyszłabym w nim nigdzie, ale do sesji jak najbardziej. Ostatnio bardzo lubię róże na ustach, więc paletka często jest używana.
Kto jeszcze nie widział, moje rozdanie: KLIK
Jak Wam się podobają kolorki? Lubicie paletki do ust Sleek?
Pozdrawiam
Aga. :)
Firework jedynie odpowiednia dla mnie :D
OdpowiedzUsuńFirework cudowny:) Paletka na letnie szaleństwo:)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest świetna nie dość, że mało miejsca zajmuje to jeszcze można osiągnąć różny efekt na ustach po przez zmieszanie kolorów. :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na wersję paletki nude i czerwieni :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sie skuszę na te 4 :D na razie mam pare produktow do ust a niestety rzadko z nich korzystam :/
OdpowiedzUsuńPiękne kolory <3
OdpowiedzUsuńHej, polubiłam twój fanpage przecież :)
OdpowiedzUsuńHymm... to nie wiem dlaczego mi sie nie wyświetla... :(
UsuńJak dla mnie wszystkie kolory super !
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wszystkie kolory super !
OdpowiedzUsuńzdecydowanie rio! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna rzecz! Musze się za nią rozejrzeć :) Obserwuję:)
OdpowiedzUsuń