Hej :)
Zapraszam do obejrzenia mojej propozycji makijażu Walentynkowego. Jest to delikatna wersja, bo myślę, że nasi Panowie nie lubią zbyt wyzywających makijaży, a w szczególności 'boją się' czerwonych ust. Dlatego postawiłam bardziej na naturalność i dodanie dziewczęcego blasku.
Makijaż fajnie sprawdzi się przy oczach blisko osadzonych, gdyż jaskółki narysowane tylko na 1/3 zewnętrzego kącika optycznie wyciągną oczy. Dodatkowo blask jest na środku powieki zarówno górnej jak i dolnej, zatem właścicielki oczu głęboko osadzonych też będą zadowolone. :)
Twarz:
- podkład Gosh X-Ceptional Wear Foundation, 12 Natural,
- korektor Maybelline Affinitone, 02 Natural,
- sypki puder bamusowy Paese,
- paletka do konturowania Sleek - Face Contour Kit, Medium,
- puder rozświetlający Dior (na szczyty kości policzkowych), nr 05,
- róż Avon, odcień Soft Plum.
Brwi:
- puder do brwi Golden Rose, nr 104.
Oczy:
- baza pod cienie Avon,
- cienie Inglot: 337 ('kawa z mlekiem'), 330 (beż),
- beżowa kredka Oriflame, Nude,
- jasno brązowa kredka Manhattan,
- cienie z paletki Sleek Ultra Matts V2: noir (czarny z domieszką szarego), maple (ceglasty odcień), paper bag (ciepły brąz),
- cienie z paletki Sleek Oh So Special: organza (perłowy róż), pamper (jaśniutki zabielony róż, matowy), gateau (chłodniejszy, perłowy róż),
- tusz do rzęs Essence LashMania.
Usta:
- wodoodporna konturówka Kobo, 101 Fuchsia,
- pomadka Avon - Extra Lasting, Sunkissed Ginger.
Opis kroków:
Pod łuk brwiowy nakładam beż. Następnie cieniem 337 z Inglota zazaznaczam załamanie i powyżej, pogłębiam je kolorem ceglastym i dodaję w zewnętrzny kącik. Cieniem brązowym jeszcze bardziej pogłębiam załamanie i zewnętrzny kącik. W wewnętrznym kąciku aplikuję jaśniutki matowy róż. Na sam środek daję jedyny pełowy cień na górnej powiece, różowy. Upewniam się, że wszystko jest ładnie roztarte i przechodzę do dolnej powieki. Do połowy nakładam kredkę w kolorze jasnego brązu, a na nią cień brązowy, matowy. Na sam środek donej nakładam cieplejszy, perłowy róż. W samym wewnetrznym ten sam zabielony, matowy róż. Rozcieram w dół beżem. Na górnej powiece rysuję jaskółkę, na długości 1/3, matowym czarnym cieniem. Tuszuję dwa razy rzęsy i gotowe. :)
Przypominam o rozdaniu i zapraszam do udziału w zabawie. :) KLIK
Co myslicie o makijażu?
Pozdrawiam
Aga. :)
Super, delikatnie i romantycznie :) U mnie jutro propozycja walentynkowa.
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę. :)
UsuńFajnie, delikatnie ;)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze, bo warto! Cudowny niebieski ;D
Piękny! Taki delikatny :) Może i ja się skuszę, żeby zrobić coś walentynkowego :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż<3
OdpowiedzUsuńDelikatny.. piękny ;)
OdpowiedzUsuńPiękny makeup :) Taki subtelny... Obserwuję! :D
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że MUSZĘ kupić paletkę Oh So Special... Makijaż prześliczny, w takich kolorach, jakie najbardziej lubię :)
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż :) pięknie roztarte cienie :)
OdpowiedzUsuń