Hej :)
Dzisiejszy makijaż wykonany głównie paletką cieni Sleek - Ultra Matts V2. Swego czasu non stop używałam tejże paletki, do tej pory bardzo ją lubię, choć mniej po nią sięgam.
Delikatny makijaż oczu w połączeniu z mocnymi ustami, taki look bardzo lubię. :)
Twarz:
Dzisiejszy makijaż wykonany głównie paletką cieni Sleek - Ultra Matts V2. Swego czasu non stop używałam tejże paletki, do tej pory bardzo ją lubię, choć mniej po nią sięgam.
Delikatny makijaż oczu w połączeniu z mocnymi ustami, taki look bardzo lubię. :)
Twarz:
- krem Alantan Deromline,
- podkład Pierre Rene - Skin Balance, nr 20 - champange,
- korektor Maybelline Affinitone, nr 01 - nude beige,
- puder w kompakcie Rimmel Stay Matte, nr 001 - transparentny,
- paletka do konturowania Sleek Contour Kit, Medium,
- róż Bell, nr 53.
Brwi:
- cień w kremie Maybelline Color Tattoo, 40 - Permanent Taupe.
Oczy:
- baza pod cienie Avon,
- kredka Oriflame, kolor Nude,
- paletka Sleek - Ultra matts V2, cienie: maple (ceglasty brąz), thunder (szary), flesh (brzoskwiniowy), pillow talk (biały),
- paletka Sensique, nr 102, satynowy cień brzoskwiniowy,
- pigment Makeup Revolution, Confront (róż z tonami fioletowymi).
Usta:
- paletka do ust Sleek - Mardi Gras, kolor Rio.
Paletka Ultra Matts V2 była pierwszą jaką zakupiłam z paletek Sleek-owych. Na obecną chwilę mam ich kilka i wszystkie uwielbiam. Potem moje serce podbiły także pomadki do ust z tej samej firmy, które są cudne!
Recenzja Mardi Gras tutaj.
Recenzja Siren tutaj.
Czy wy równiez pałacie miłością do paletek z firmy Sleek?
Pozdrawiam,
Aga :)
Ładny makijaż. Ja też mam lekką obsesję na punkcie Sleeka
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się makijaż oczu :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek szmineczki :)
OdpowiedzUsuńTą brzoskwinka do tego różu świetnie pasuje. Piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńCienie Sleek były pierwszymi jakie kupiłam, uczyłam się nimi robić makijaże.
OdpowiedzUsuńMakijaż jest bardzo w moim stylu :)